Rekonwalescent mruczy...

kasia28 2016-07-25

Koty mruczą również w tych złych sytuacjach - niestety. Gdy się czują niepewnie, gdy je coś boli i gdy.... umierają. Mój Bachusek tak pięknie cichutko mruczał gdy odchodził.
Szaruś jest prześliczny, trzymam kciuki za niego i jestem pełna podziwu dla was. Jesteście cudowne, nie z tej Ziemi. ;)))0

tuniax 2016-07-25

Wiem, Kasia.

Szarutek akurat mruczy, bo w końcu przestaje boleć.
I miziają.

bourget 2016-07-25

juz chyba tak bardzo zestresowany nie jest...Marta zakochana w oczach (bo Maniutek) Ewela mizia bo tez zakochana...prawie w niebie...:)
..a ja musialam zostawic Melusie w szpitalu..jestem klebkiem nerwow, jutro sie dowiem co bedzie dalej..

zabuell 2016-07-26

Szarutek - Dzielniaczek, bedzie dobrze! Podziekowania i pozdrowienia dla Eweli!!!

zuuzik 2016-07-26

dużo dużo zdrówka dla Szarutka:)

achach5 2016-07-29

Niech juz nie boli.
Niech zdrowieje.
Niech będzie szczęśliwym kotem !
Pozdrawiam :))

mala24 2016-07-31

wyglada na zadowolonego :) Widze ze szarus niczym sie nie rozni od innych kotow i wybral sobie kuwete jako przytulny kacik do lezakowania :)