21 maja odszedł Maniutek, po wielu miesiącach walki o jego życie i zdrowie... Walki, w której nie miałam najmniejszych szans.
Ból nie zelżał. Nauczyłam się po prostu z nim żyć.
Nie ma dnia, żebym nie myślała o moim srebrnym misiu, żebym nie tęskniła. Nie ma wieczoru, żebym – zasypiając – o nim nie pomyślała. Gdy widzę zdjęcie kocurka mco o tym samym kolorze futerka, oczy mi się pocą...
„Czy dotarłeś bezpiecznie, kochany,
po drabinie z bielutkich obłoków
do tęczowej, świetlistej bramy?
...Uchylona, choć nie słychać Twych kroków.
Wsuń łapeczkę w szparę - w tę niebieską,
teraz główkę; widzisz most? – piękny pewnie!
Nie bój się, podążaj jak ścieżką,
drugi brzeg to Twój dom, choć beze mnie.
No a ja, chociaż serce mi pęka,
myślę tutaj o Tobie z uśmiechem,
przecież wiem, kto na Ciebie tam czeka.
Znam ich, wiedzą że idziesz.
Już lepiej?
Bądź szczęśliwy w tęczowej krainie,
ja swą miłość Ci czasem podeślę,
- zbieraj ją, gdy do Ciebie dopłynie,
ale czasem mnie odwiedź, choć we śnie.”
(autor nieznany)
Czekaj na mnie, Maniutku. Przyjdę na pewno.
https://www.youtube.com/watch?v=7YZb8s7Kxa4
(* Admin brutalnie, BEZ UPRZEDZENIA usunął moją notkę ze względu na zamieszczony pierwotnie obrazek tęczowego mostu... Mimo, że prosiłam, w ramach wyjątku...)
dodane na fotoforum:
wrony4 2013-10-31
Mam nadzieję, a raczej bardzo chciałabym wierzyć w to, że Pani Maniutek, mój Kontrabas, Zuzia i Rudasek, hasają sobie dzisiaj szczęśliwe za Tęczowym Mostem wraz z innymi, Wspaniałymi Futerkami. Szczęśliwymi ( choć inaczej), bo nie dokucza im już ból i cierpienie, lub brak (nie) ludzkiej troski i miłości. Pozdrawiam Panią serdecznie i Całą, Cudowną Kocią Ferajnę - wrona.
http://www.youtube.com/watch?v=Hocq_6ZQxxY
cola82 2013-11-01
Był cudowny...Wspomnienia o nim pozostaną z Tobą na zawsze :) Tak jak moje o moim kocurku
atuna 2013-11-01
właśnie wspominałam dzisiaj wszystkie moje koty i jednego wspaniałego pieska, nigdy nie da się ich zapomnieć, a moja obecna kicia ma być powtórnie operowana, ech :(
ragata 2013-11-01
:'( W tym nadzieja.. że spotkamy się tam wszyscy.. a na spotkanie nam wyjdą nasi bracia mniejsi..mnie powita w bramie całkiem spoza gromadka..
marrgo 2013-11-02
admin to debil więc bez komentarza...
a Maniutek?... no cóż... miałam okazję poznać go osobiście... piękne i kochane kocisko... na pewno dotarł tam dokąd zmierzał... i czeka...
:o)
wigater 2014-02-17
On w r ó c i
Zapłacz
kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to o wiele za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz
bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze .
Zapłacz
kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i – przestań
nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem
rozglądnij się wkoło
ale nie w górę
patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko . . .
. . . . . . . . . . . . . . . .
A jeśli ktoś mi zarzuci
że świat widzę w krzywym lusterku
to ja powtórzę :
on w r ó c i .
Choć może w innym futerku . . .
FJK