Chłopak jest niezwykle fotogeniczny, ne spa? :)
Mija trzeci miesiąc, jak Mikuś jest u mnie. Mam wrażenie, że kocurek mi rozkwitł. Nabrał ciała, oczy błyszczą, sierść się poprawiła – jest mięciutki jak kaczuszka. :)
Rąbie jak dziki każdą karmę, jaką mu podsunę, w tę i nazad.
Na początku był poddawany codziennym oględzinom. Przez kolejny miesiąc uważnie go obserwowałam, bez paniki. Aktualnie uspokajam się powoli – futro nie ma żadnej alergii. :)
To był stres. Miki był najprawdopodobniej mobbingowany przez królową Krystynę. Moja intuicja po raz kolejny mnie nie zawiodła.
Zresztą sami rzućcie okiem - Ola zdołała zrobić zdjęcie, więc Kryśkę można obejrzeć tu: www.garnek.pl/fela1/26206499/piekna-nieznajoma
dodane na fotoforum: