Z mojej biblioteczki :) Pamiętacie ? :)))

Z mojej biblioteczki :) Pamiętacie ? :)))

Dziś jest 10 rocznica odejścia wielkiego Polaka Jana Pawła II ale ponieważ u wielu garnusiów jest wiele na ten temat to u mnie będzie inna okrągła rocznica. Otóż 2 kwietnia 210 lat temu urodził się Hans Christian Andersen, człowiek któremu wiele pokoleń może zawdzięczać wspaniałych wzruszeń, kształcenia wyobraźni i miłości do dobra. Czyż to nie jest spójne z tym co zostawił nam Wielki Karol Wojtyła ? :)) A ponieważ u mnie pogoda jak na poprzedniej fotce to jakoś tak mi przyszło do głowy, że warto by było to jakoś wszystko spiąć w całość :))

https://www.youtube.com/watch?v=5BSY_bsfIvk

jadpaw5

jadpaw5 2015-04-02

Baśń okazała się rzeczywistością

jaworr

jaworr 2015-04-02

Na taką pogodę to właśnie z książką w fotelu najlepiej... miłego popołudnia życzę..:)

msciwa

msciwa 2015-04-02

Święto Wielkiej Nocy to czas otuchy i nadziei,
czas odradzania się wiary w siłę Chrystusa i w siłę człowieka.
Życzę, aby Święta Wielkanocne przyniosły Tobie i Rodzinie radość,
pokój oraz wzajemną życzliwość.
By stały się źródłem wzmacniania ducha :)Bożena z Rodziną..

henry

henry 2015-04-02

pamietam...i rysunki J.M.Szancera.....

wojci52

wojci52 2015-04-02

Nawet ciekawie to pomyślałeś, znaczy tę spójność!
A ja myślałem, że ze względu na pogodę, sięgnąłeś do biblioteczki i wnukowi poczytasz...

maja77

maja77 2015-04-02

pamiętam tą okładkę z dzieciństwa :)
chyba najbardziej lubiłam ,,Świniopasa,, :)

barossa

barossa 2015-04-02

mam taka sama:))

evita

evita 2015-04-02

Niech radosne Alleluja będzie dla Ciebie i Twoich bliskich
ostoją zwycięskiej miłości i niezłomnej wiary.
Niech pogoda ducha towarzyszy w trudzie każdego dnia,
a radość serca w czasie Świąt Wielkanocnych.
Pozdrawiam pięknie... :)

maria57

maria57 2015-04-03

U mnie chyba też rocznicowo będzie - rocznica zerowa, bo właśnie dziś wywieziono z mojego mieszkania pierwszy karton książek z prywatnej biblioteki. Książki przekazałam do miejscowej biblioteki. Po świętach przebieram następną partię. Po ostatniej przeprowadzce wciąż trzymam wiele książek w kartonach (od ponad 14 lat tak leżą).
W czasach, kiedy jeszcze pracowałam zawodowo miałam przyjemność spotykać się z pewnym przesympatycznym małżeństwem. Mieszkali daleko poza granicami Polski. Spędzali od lat urlop na Kaszubach. Autentycznie rozkochani w Kaszubach.(zresztą ja się wcale im nie dziwię, bo to też moja wielka miłość). Pan (antropolog z profesorskim tytułem) nauczył się języka kaszubskiego. Nie tylko mówić ale czytać i pisać. W zdumienie mnie niemałe nieraz wpędzał, bo znajomości literatury kaszubskiej niejeden rodzimy ,,fachowiec,, mógł mu pozazdrościć. Na podstawie fragmentu tekstu potrafił bezbłędnie podać jego autora. Gro...

maria57

maria57 2015-04-03

Gadułom jak zwykle miejsca nie starcza

...Gromadził też m.in literaturę w naszym kaszubskim języku. W czasie którejś z kolejnych wizyt oznajmili mi, że szukają godziwego odbiorcy ich bogatego zbioru. Byli bezdzietni, a więc nie mieli ,,fabrycznych,, spadkobierców. Mówili, że póki jeszcze są sprawni fizycznie i psychicznie muszą zadysponować swoim majątkiem, bo w przeciwnym razie dla osób postronnych ich kolekcja (ściana książek) wyląduje na śmietniku. Nasze następne spotkanie - zakomunikowali mi, że udało im się szczęśliwie swój cenny zbiór przekazać w godne ręce.
Teraz, kiedy już sama dojrzałam do podjęcia decyzji w sprawie moich książek, też doszłam do wniosku, że niestety motyw u mnie podobny: zdążyć przed starością.
Ps. wszystkie książki z dedykacjami zatrzymuję (w tym bajki też zostają)

elap6

elap6 2015-04-03

Tez dobry i mądry człowiek ❇

dodaj komentarz

kolejne >