... nasz kosciółek do którego chodziliśmy, msze sprawował ksiądz Murzyn, ale był świetny, musiał fajne głosić kazania,widać było to po ludziach i po sposobie w jaki to robił, niestety nie rozumieliśmy....
...a samo miasteczko...śliczna mała miejscowość nad morzem, czyściutka, bez tej wielkiej ilości bud z towarem jak nad naszym wybrzeżu, naliczyliśmy 3 takie sklepy
dodane na fotoforum:
ttora 2009-07-01
....tak wiele zależy od duszpasterza..............też mam miłe wspomnienia! Radosnego dnia......pozdrawiam...:)))
elefant 2009-07-01
Wspaniała wyprawa!
A dzięki Tobie i ja złapałem trochę tego południowego klimatu.
I pomyśleć,że nasze dzieci nigdy nie uwierzą,że kiedyś
i to dopiero po załatwieniu fury formalności można było
wyjechać tylko do NRD,Czechosłowacji lub na Węgry .....
A z ograniczoną ilością tzw. "waluty" człowiek czuł się
tam jak żebrak !