Znowu skorzystałem z uprzejmości kolegi Darka i z portalu kulinarni.pl pozwoliłem sobie zapodać zmodyfikowany przeze mnie przepis.
Dzisiaj parzymy herbatę. Skala trudności 3.
Przepis zaawansowany dla kucharzy z górnej półki. W przepisie używamy herbaty rekomendowanej przez Elżbietę II Królową Anglii – Lipton Yellow Label Tea.
Dowolną metodą doprowadzamy do wrzenia około jednego litra odstanej uprzednio wody mineralnej niegazowanej. Sposób zagotowania jest dowolny: może to być czajnik elektryczny, czajnik postawiony na gazie, czy nawet na kuchni węglowej, chociaż ta ostatnia metoda ze względu na bardzo duże zanieczyszczenie środowiska naturalnego nie jest wskazana. W ogóle odchodzimy od ogrzewania węglowego. Ale wróćmy do meritum.
Do uprzednio wyparzonego czajniczka wsypujemy mieszankę herbat – mogą to być różne rodzaje herbaty w zależności od smaku i upodobania. W wersji dla leniwych wrzucamy do czajniczka saszetki. Zalewany wrzątkiem. Parzymy ok. 3 min. Możemy parzyć 5 min albo dłużej a jak zapomnimy, to nawet godzinę, albo jeszcze dłużej. Napar przelewamy do filiżanek albo szklanek. Do herbaty podajemy sok malinowy. Ilość wg uznania. Zamiast soku malinowego możemy podać malinówkę, którą z powodzeniem możemy zastąpić:
wódką czystą, żubrówką, żołądkową gorzką, rumem, jałowcówką czy też każdym innym alkoholem.
Oczywiście smak herbaty zdecydowanie podkreśli odrobina pysznego ciasta, „HERBATNIKA”, pierniczka, albo co tam kto lubi, to niech sobie zajada.
mocarz 2013-12-14
hehe Tomeczku widzę ze sporo wiedzy jest na kulinarnych hehehe szkoda ze tak marne foty jak i potrawy tam sa zamieszczone jedynie opisy skopiowane z innych stron są czytelne o ile pseudo autor "max"ich nie modyfikuje dostosowywując je do swojego poziomu intelektualnego i wiedzy , marnej wiedzy kulinarnej :)
czasami mi sie wydaje ze łun te foty robi kalkulatorem .
krychan 2013-12-14
Herbatka ...na zimowe wieczory najlepsza jest:)
Przepis widac sprawdzony , wyprobowany i tylko dla zaawansowanych herbaciarzy hi...hi...........
Pozdrawiam serdecznie:))))))))
oli74 2013-12-14
Zapomniałeś Tomuś dodać, że wprost do szklanki, można również włożyć grzałkę elektryczną.Tym tanim sposobem, otrzymujemy herbatkę z prądem - o ile mamy zapłacony rachunek za energię.Ale chyba mamy, bo jak się jest utrzymankiem ściemniającym całemu światu swą niedyspozycję do prac wszelakich, to zawsze ktoś te koszty pokryć musi.
Zeszłam z tematu....
...więc wracając do herbaty, sposób wygląda na iście skomplikowany i zaiste powiadam, że autor tego przepisu, to jednak "łeppski gość" :D
tomeksc 2013-12-14
ot to ja durny, no popatrz Madzia, toż ja całe życie myślał, że "z prądem" to jest wtedy, jak grzałka ma przebicie. Całe życie człowiek się uczy i głupi umiera.
kopytka 2013-12-14
mam taki sam kubek - ale z Lipnicką...tylko nie wiem jak z tą herbatą bo trochę już pogubiłam się w instrukcji...
oli74 2013-12-14
No widzisz Tomuś....tu nie o przebicie grzałki chodzi :D...tylko o ten prąd :P
Natępnym razem też położę watę cukrową.A wkładałeś z patykiem, czy bez ?
oli74 2013-12-14
No dobra...zakodowałam :P
Mam tylko jedno pytanie odnośnie szaszłyków, bo wiesz...nie chciałabym żadnych zwykłych z mięsem, papryką, cebulką, boczusiem, tylko takie wypasione z Kiełbasą.
Wyjdą z tej waty na patyku ?
oli74 2013-12-14
No pieknie.To co ja mam teraz zrobić?
Ukulałam już tą watę i mam patyk największy jaki udało mi się urwać z drzewa.
Zaszaleję i poeksperymentuję...
...Gdybym jutro sfiksowała i pisała do Ciebie z tysiąca kont, to już wiesz co masz zrobić, żeby ogarnąć temat :P
lila08 2013-12-14
Tomuś ...powaliłeś mnie na glebę ,toż to wyższa szkoła jazdy z tym parzeniem...hmmm...powiadasz ,że można do czajniczka saszetki wrzucić :))) i ten Herbatnik...no a Sucharek może być ??? a tak w ogóle to ubawiłam się po same pachy hi hi hi
anad60 2013-12-15
Oj Tomek kubeczek CUDNY ...ale ja tego
nie ogarnę...z tym parzeniem....
za trudne to dla mnie...szkoły trza pokończyć
a ja mam tyko parę marnych fakutetów
zaliczonych....smutne to oj smutne
pękam ze śmiechu....łun mi się żali że go
zablokowaliście....
mocarz 2013-12-15
ten łun to nie ma innnych problemów???
on bez nas chyba nie istenieje :) i kto tu ma obsesje ? hehehhehe
oli74 2013-12-15
Tomuś, tam jest niemal co drugi przepis zerżnięty z netu.
Co ma swojego, to jedynie te gryyylowane podeszwy i ostroboka aleksandryjskiego uparowanego.
irogo 2013-12-15
ja wzoruję się i korzystam z przepisów ,,pinechy,,
http://kuchnia.my-forum.pl/posts/1824/1841/ pozdrawiam....:))
ewalu 2013-12-15
O la la, nie dam rady; masz szklankę wody, nie musi być ze studni, może być gazowana :))
lavie 2013-12-16
Dobre! :)))))))))
lena12 2013-12-16
Udanego,spokojnego,słonecznego, dnia życzę jak
i całego tygodnia :)))) Pozdrawiam:)))
ma1go 2013-12-17
Jeszcze tu "dyżuruje" ten kubek Wojtka M. ??? ;)))
Tooomek, herbata wystygła... ;)))
aska70 2013-12-18
witam
o ukradli Ci płyty przykre,
tylko nie mów że były takie same moje heheh :)
pozdrawiam ciepło :)
a herbatkę poproszę.