Zwykłe marzenie
Łamać zasady , pokochać wrogów
Wzbić się z aniołem do rajów bogów
Przez drogę mleczną z wiatrem we włosach
Przefrunąć kosmos w komet warkoczach
Uciec od świata od obcych bliskich
Wypełnić pustkę pyłem gwieździstym
Usłyszeć Boga w astralnym echu
Pływać w miłości nie liczyć grzechów
Schwytać w kajdany drobne radości
Zatruć sukcesem złe wiadomości
Kochać się w chmurach , z rozkoszy krzyczeć
W świętość zamienić szatańskie życie
Tańczyć na słońcu , spać na księżycu
Całować diabła , nie bać się świtu
Kupić na później szklany dom w niebie
Więcej nie płakać … I odkryć siebie …
TES/2009