Na do widzenia

Na do widzenia

Pewnie domyślacie się, że Sabusi nie ma... Żyła po operacji kilkanaście godzin...

Nie chciałam już pisać, ale znam na garnku tyle pięknych dużych psów, więc chcę ich właścicieli uświadomić, że istnieje b. szybki zabójca dużych, starszych psów - skręt żołądka. Weterynarze, którzy przeprowadzali operację, pocieszali nas, że zrobiliśmy wszystko co było możliwe, bo nikt nie przeprowadziłby takiej ciężkiej operacji w nocy. Może tak...

lila08

lila08 2013-02-09

Tereniu,gdzie jesteś tak długo ???

betaww

betaww 2013-02-11

Nie wiedziałam......dopiero dzis przeczytalam.....Wiem co to znaczy stracic przyjaciela......Sama mialam taka sunie.......tez po opercji żyla kilka godzin.....Mąż kopał grób i łzy ciekly mu na łopate....Do tej pory a minęło już 20 lat nie moze jej zapomniec......
Szkoda Twojej suni...........***

owca47

owca47 2013-02-13

o nie, tylko nie Saba! moja kochana ulubienica!
bardzo Ci współczuję, baaardzo ...

mój pies miał 8 lat, gdy musieliśmy go uśpić - miał raka

jokam

jokam 2013-02-16

tak mi przykro......... :(((
ja też się skrętu żołądka u mojej K. bardzo boję
i dlatego zawsze po powrocie z biegania misi odpoczywać i jedzenie dopiero po pół godzinie dostaje...
a teraz to czekanie o kolejne 30 minut wydłużę...
żegnaj Sabuś...! łzy mi kapią... ech...

bady1

bady1 2013-03-16

Pozdrawiam...po podpisie na naszej stronie domyśliłam się......Przykro nam ....Sabusia bądz szczęśliwa za tęczowym mostem....pozdrawiamy Tereniu....Irka i Piotrek z Gniezna

rybitwa

rybitwa 2013-05-06

Dopiero dziś odnalazłam tę smutną wiadomość o Sabie. Przykro mi bardzo :( Moją Myszkę, cudną collie pożegnałam w połowie września, a do dziś jeszcze szukam jej wzrokiem, słyszę szczekanie...
Został mi Neo, który powoli staje się seniorem i zrobiłam się przewrażliwiona na punkcie jego zdrowia, kondycji...
Mówią, że zwierzęta uczą nas rozstań. Ja nie wiem, czy można się tego nauczyć.
Uściskiwam Cię bardzo serdecznie!

anbol

anbol 2013-08-12

My też straciliśmy naszego psiaka z powodu skrętu żołądka.I nie mam pojęcia dlaczego tak się stało.Pies spokojnie wieczorem zasnął,a o północy się zaczęło...minęły już 4 lata a nam tęskno do jego mordy...Musimy wreszcie sprowadzić nowego do domu,dla męża to był pierwszy i oczywiście najukochańszy futrzak,żaden mu nie dorówna...

dodaj komentarz

kolejne >