Saba

Saba

Dziś mineły dwa lata, jak odeszla do psiego nieba.
Już jako starsza pani została przez nas wzięta ze szczecińskiego schroniska.
Daliśmy jej kilka lat szczęśliwego życia.
Z całego naszego stada, Saba była najbardziej nam oddana i potrafiła to okazać.
Mnie nie odstępowała na krok, a w ogrodzie zawsze tak się usadowiła - żeby nie stracić mnie z pola widzenia.
Może to komuś wydawać się infantylne, ale często ją wspominam.
Najbardziej potrafią to zrozumieć osoby, które mają, lub miały swego ulubieńca.

agapal

agapal 2017-12-02

Ja rozumiem... też często razem z córką wspominamy nasze kochane psiaki,których już nie ma z nami.A był to Szaruś następnie Tina i Jessinka.Obecnie Czesterek jest już z nami 7 lat...

wiska

wiska 2017-12-02

I jak zapomnieć taką miłą mordkę?:)

styna48

styna48 2017-12-02

Jak dobrze Cię rozumiem, bo sama często myślę o poprzednikach Mańka, zostali w moim sercu i pamięci ....

styna48

styna48 2017-12-02

Re: powstanie mini osiedle VI ptr. biurowców, pracują non stop, czasem w niedzielę, wylewają beton, montują elementy a to oświetlenie daje po oczach, na szczęście mam rolety.

irago5

irago5 2017-12-02

Bogusiu doskonale Cię rozumiem... ach jakie mądre spojrzenie...

filutek

filutek 2017-12-02

Bogusiu mojego Dżekusia nie ma z nami od 4 lat,
a bardzo często go wspominamy i z moją Łateczką
odwiedzamy Jego miejsce pochówku.
Rośnie tam piękna sosna.

cru73

cru73 2017-12-02

:((

mysiaaa

mysiaaa 2017-12-02

Miałam kiedyś pieska o imieniu Saba ;). To było jakieś 15 lat temu ;)

oriola

oriola 2017-12-02

Hm znam ten ból.Nie tylko wspominam ,ale i wyję jak pies na widok zdjęć mojej cudownej pitbulki Titi.

baygel1

baygel1 2017-12-03

Wcale Ci się nie dziwię. I rozumiem tę tęsknotę. Ja za moim Aresem tęsknię już 8 rok. To był najbardziej oddany i ufny mój piesek. Z nim rozumieliśmy się bez słów. W ciężkich dla mnie chwilach był wielkim pocieszycielem. Oddał ostatnie tchnienie na moich rękach patrząc swoimi niewidzącymi ślepkami w moje oczy.
A Baygel to taki rudy fałszywy. Pewnie mnie kocha na swój sposób jednak całkiem inaczej podchodzi do naszych relacji. A Riki owszem poza mną świata nie widzi ale do końca jeszcze mi nie ufa i wątpię czy kiedykolwiek zaufa mi bezgranicznie .... ale to już życie pokaże. Także rozumiem Cię .....

ona11

ona11 2017-12-04

mam podobne tęsknoty, nigdy nie zapomnę mojej TIKI, małej suczki, która była moim pierwszym psem

dodaj komentarz

kolejne >