-I ciągle za mną łazi...

-I ciągle za mną łazi...

Prześladował mnie mój cień

Oj ! Co dzisiaj był za dzień,
prześladował mnie mój cień :
stał spokojnie gdy ja stałem,
gonił mnie, gdy uciekałem.

Chociaż biegłem z całych sił
zawsze z tyłu za mną był,
razem ze mną podskakiwał,
wspólnie ze mną odpoczywał.

Kiedy dość zabawy miałem
schować mu się próbowałem
lecz on ciągle mnie pilnował,
tam gdzie ja, on też się chował.

Gdy się niebo zachmurzyło
cienia przy mnie już nie było,
nie powiedział do widzenia
więc szukałem swego cienia.

Chociaż wszędzie zaglądałem
nigdzie cienia nie widziałem,
powiedziałem więc mamusi,
że cienia ze mną szukać musi.

Mama w głos się roześmiała,
i donośnie zawołała :
Słonko zaszło - nie ma cienia,
żegnaj cieniu - do widzenia !

Na nic zda się dziś szukanie,
jutro, kiedy słonko wstanie
znów na spacer się udamy,
razem cień Twój poszukamy.

Musi być słoneczny dzień
aby znalazł się Twój cień,
gdy pójdziemy Ty i ja
pójdą obok cienie dwa.

niusia1

niusia1 2013-08-19

oba dwa pójdziemy Bogusiu!- cudowna całość;

leda38

leda38 2013-08-20

...ślicznie...
Pozdrowionka ślę.

maj56

maj56 2013-08-20

Słonecznego wtorku Ci życzę--u mnie pada kapuśniaczek od rana pada:))Oj oj-to chyba dobrze bo masz anioła stróża:))

agapal

agapal 2013-08-20

Pogoń go... co będzie Cię szpiegował hahah

jaska15

jaska15 2013-08-20

za borem ,za lasem
pojawi sie cień czasem..

milego !

dodaj komentarz

kolejne >