Mój najważniejszy mężczyzna na świecie kończy 11 miesięcy
i ma to wszystko gdzieś ha ha :-)))
ptuptak 2011-11-23
Trochę mu zazdroszczę, że nawet więcej niż trochę. Czasem Ulu mam taki pomysł, by ukraść konie - osiodłać, okulbaczyć, zaprząc i ruszyć gdzie oczy poniosą całą siczą. Mieć wiatr we włosach i Wiewiórkę u boku. Reszta sobie radę da. Cóż koniokradów wieszają - więc chyba nie teraz. A czas leci - jest tyle fajnych spraw, które warto doznać i zobaczyć. A teraz tak mi się chce, że nawet bardziej niż kiedykolwiek. Pozdrawiam.