malgo51 2015-06-15
Parę lat temu to miejsce nawiedził jakiś orkan, nie było nic. A teraz drzewa odrastają, przyroda odnawia się. Pamiętam, ze w tym miejscu , na tej ścieżce paliłam z kordowcowym Gazdą ognisko, a było to ok 5-tej rano, bo przyślismy nocą z Kordowca podziwiać świt. Było pięknie i takiż mam wspomnienia.