..NIE WIEM CZY ZBIERACIE TE GRZYBKI JA TAK...
MIMO DESZCZU WYBRALIŚMY SIĘ DO LASU TYLE UDAŁO SIĘ JESZCZE UZBIERAĆ...ZROBIĘ JE PO KASZUBSKU DO DOMOWEJ SPIŻARNI...
...GRZYBY PO KASZUBSKU...
Grzyby jednego gatunku(ok.2 kg)
1/2 kg cebuli
1 szklanka wody
1/2 szklanki oleju
5 łyżek cukru
5-6 łyżek octu
łyżeczka papryki ostrej(ostrożnie z papryką)
4 łyżki przecieru pomidorowego
sól i pieprz do smaku
Grzyby pokroić na kawałki,ugotować w osolonej do smaku wodzie(ok.50 min)odcedzić .Cebulę pokroić w pół krążki i przeszklić na oleju nie rumieniąc,dodać wodę gotować 10 min następnie dodać przecier i pozostałe składniki połączyć z grzybami zagotować,doprawić do smaku.Przełożyć do słoiczków i pasteryzować 30 min.
dodane na fotoforum:
jaworr 2009-11-12
nie znam się na grzybach bo raczej nie mam szansy chodzić do lasu na grzybki....... ;)
violinka 2009-11-12
Są super znam tylko boleje ze nie znam miejsca gdzie rosną pyszny jest zwłaszcza krupniczek z ich dodatkiem
bea01 2009-11-12
nie znam się na gąskach, wolę opieńki zbierać. Ale te gąski są pewnie pyszne... mniam, pozdrawiam i życzę miłego dnia:)))
hanah 2009-11-12
Uwielbiam te grzyby,sa to tzw zielonki......moja mama gotowala z nich zupe.
Najpierw robila wywar na rosolowej kosci wolowej,pozniej gotowala na tym grzybki z dodatkiem wszystkich warzyw jak do rosolu.To nie sa grzyby na gesto,to ma byc zupa.I do tej zupy podawala na osobnym talerzu ziemniaczki piure pokraszone tluszczem z podsmazona cebulka.
Az mi sie marzy taki obiad,ale tu gdzie mieszkam nie ma grzybow.
magdabo 2009-11-12
Teraz ich nie zbieram , jednak pamiętam , że w młodości piekło się je na ognisku i lekko posolone smakowały wybornie ...