...prawie dwa tygodnie...

...prawie dwa tygodnie...

...po powrocie a ja wciąż pamiętam "atrakcje" jakie Nas spotkały w "drodze do domu"
...ale po koleii
...na pokład wpuszczono Nas planowo i po kilkunastu minutach pilot rozpoczął manewr przygotowania do startu
...w międzyczasie personel przedstawia animacje ,z których wynika iż zanim staniemy przed obliczem Św. Piotra powinniśmy założyć maskę tlenową oraz aby ułatwić rekinom znalezienie pożywienia powinniśmy mieć na sobie żółtą kamizelkę ratunkową ; )
...i gdy wszyscy biorą głebszy oddech w oczekiwaniu na start samolot....zatrzymuje się !!!
...słychać przystawianie schodków,otwarcie drzwi, myśle sobie: "no ,nieźle, "pudło sie zepsuło' !!!
...ale na pokład wchodzi zamiast mechaników...personel medyczny !!!
...w sumie kilkunastu ludzi w uniformach ratowniczych...
...wszyscy przechodzą "do ogona" ,gdzie kłębi sie juz niezły tłumek !!!
...kapitan "cos ględzi" o kłopotach zdrowotnych jednej z pasażerek ale wg.niego sytuacja jest "pod kontrolą" !! ???
...po kolejnych minutach wyprowadzaja z samolotu dziewczynę
...ledwie powłuczy nogami a jej zapłakana twarz ma kolor....mięsa, które przez tydzień leżało na słońcu !!!
...mimo ,iż pasażerki nie ma na pokładzie samolot nie rusza...
...zamiast tego, stewrdessy chodzą z aerosolami w wyciągniętych rekach i psikaja, psikają, psikają....
...robi się jakoś niezwykle cicho...
...jedynie znajomy irlandczyk ,siedzacy niedaleko "puszcza do mnie oko" i po chwili słychac jego głośny kaszel ; )))
...kątem oka widzę jak kilka osób zaczyna sie nerwowo wiercić !! ; )))
...uśmiecham się ( w duchu oczywiście !!!) bo przed oczami stają mi fragmenty filmu "Czy leci z nami pilot" ; )))
...weekendu w zdrowiu i dobrym humorze życzę !!! : )

henry

henry 2009-11-28

czekalam na opis... :)))))
no i sie doczekalam.. niezly rarytasik.. nie ma to jak pryzgody.. w samolocie. i bardzo dobrze, masz teraz dyżurny temat do opowiadania na imprezach!!!
ech te nerwy!!!!
Pozdrawiam, miłego weekednu i do zobaczenia po nim:)))

henry

henry 2009-11-28

Karafka miłości:))

trawka

trawka 2009-11-28

nie zazdroszczę...ale mój mąż też dużo latał i też miał różne ... nie zawsze z jego punktu widzenia do śmiechu....."śmieszne" historie.....
pozdrawiam.....

barossa

barossa 2009-11-28

ale Was nie zainfekowała?to najważniejsze:))

kicia85

kicia85 2009-11-28

Pozdrawiam miłego wieczorku :)

kbz1954

kbz1954 2009-11-28

no nieźle, wesoło wam nie było, pozdrawiam, miłego wieczorku i niedzieli :)

alicja13

alicja13 2009-11-28

Cudownie opisales ten horror, ktory przezyliscie, z takim humorem, ze sie usmialam...
Moglam sobie na to pozwolic jako, ze mam pewnosc iz wrociliscie.
Serdecznosci Wam...

kalawa

kalawa 2009-11-30

no niezle.... a prawie dziewczyna przekonała mnie do pierwszego w moim zyciu lotu;):):):)

elkaa25

elkaa25 2009-12-04

....oj no to mieliście lot! Nie u nas ok.....bez takich atrakcjii co Wy mieliście.....pozdrowionka

giga62

giga62 2009-12-07

Moze te areozole sluzyly do zabicia bakterii swinskiej grypy? Nie sadze, aby to byly odswierzacze powietrza:)

dodaj komentarz

kolejne >