jeszcze jedna "para kopytnych"...
...irlandczycy to "zawzięci koniarze",może nawet bardziej niż anglicy !!!
"na wyspie" sa nie tylko "stajnie wyścigowe" ale niemal każdy kto ma "kawałek łąki" posiada konika
...często,zwierzaki przywożone sa w specjalnych przyczepkach aby mogły się wyhasać
wieczorem,zabierane są "do domu"...