(11)
...parkuję samochód za małym sklepikiem
miejsce wydaje mi się idealne i...mam rację...wydaje mi się ; )
...okazało się,że wiatr wieje z całą siła od strony tytłu auta
otwieram bagażnik aby wyjąć "cos tam" i gdy klapa bagażnika jest otwarta moja "wyjściowa kurtka" wręcz wyfruwa w powietrze !!!
...zanim zdołalismy zareagować,juz "pływała w Oceanie"
na fotce gdy sie przyjrzycie ,widać "coś bordowego" w wodzie...
...to właśnie nieszczęsne odzienie
powiecie,"no i co z tego"!???
"wielka mi rzecz strata kurtki" !!!
oczywiście że macie rację,tylko że w jej kieszeni miałem cały zestaw domowych kluczy...
... a ponieważ tego dnia Basia nie zabrała swoich to po powrocie czekało mnie dwugodzinne włamanie do mieszkania
...słoneczka na niedzielę !!! : )
babcia1 2020-02-16
o kurcze czekałam właśnie na coś co będzie wytłumaczeniem wyjęcia z kieszeni kart no i już wyszło szydło z worka no nie powiem szkoda kurtki no i kluczy ale dobrze że wyjąłeś resztę z kieszeni a ja myślałam że może autko zmieniło miejsce postoju przez wichurę albo kogoś!!
aliutka 2020-02-21
Straszne to chociaz ciesz sie, ze Ciebie nie porwalo..
U mnie kiedy stanie sie cos zlego z kluczami, wybija sie okno w piwnicy, tam sa dodatkowe ale oczywiscie potem robota z oknem..
Co tam kurtka, bliski znajomy lecial do Australii, wyladowal w Nowej Zelandii a kiedy pozary opanowali polecial tam . W miedzyczasie dostal haslo, ze mieszkanie w W- wie okradzione ze wszystkiego, jeszcze nie wrocil..
