jerky w całej krasie ( to, co przywieźliśmy do domu)

jerky w całej krasie ( to, co przywieźliśmy do domu)

po drodze bowiem wszamaliśmy drugiego łososia i klasyczne wołowe. Jak się zabierzemy za te- pokażę jak to wygląda. Kiedy jadłam po raz pierwszy przypomniał mi się jakiś opis z Trylogii jak to Tatarzy wsadzali mięso pod siodła i w pustynnym, suchym klimacie tłukli tyłkami tak długo ( przy okazji jazdy konnej rzecz jasna), aż te kawałki mięsa robiły się zdatne do zjedzenia. Wtedy, czytając ten opis było mi ciut nieteges ;) Zapewniam Was, jerky nie ma z tamtą "recepturą" nic wspólnego ( prócz mojej natrętnej, wygrzebanej z czeluści pamięci, analogii)

halka

halka 2019-11-02

Ciekawa jestem jak będą Ci smakować...ja pewnie miałabym problem aby zjeść te z aligatora.

kedil

kedil 2019-11-03

Waga , cena taka sama , napisz czy w smaku krokodyl różni się od np. od jelenia ?

ssstu6

ssstu6 2019-11-03

...no właśnie,tez jestem ciekaw Twych "odczuc smakowych" !!! ; )

krycha2

krycha2 2019-11-03

Aligator,wilk, kangur....zjadliwe?...napiszesz...super.

dodaj komentarz

kolejne >