Plac Franciszka z Asyżu- Hawana

Plac Franciszka z Asyżu- Hawana

Sympatycznie wyglądające knajpki, choć tylko wyglądające- chcieliśmy wejść do jednej z nich i powiedziano nam, że przed dwunastą w południe nie dostaniemy nawet szklanki wody!
Przeszliśmy odrobinę dalej i znaleźliśmy restaurację, gdzie z ogromną łaską (!!!) mogliśmy się napić wody w klimatyzowanym pomieszczeniu. A ile było gadania, że jeśli ktoś przyjdzie i zobaczy- restauracja może dostać karę! Uspokoili się jak zapłaciliśmy suto za ich "uprzejmość".

ewjo66

ewjo66 2018-01-31

pieniądze jak wytrych - każde drzwi otworzą...:-)

halka

halka 2018-02-01

To już piękniejsza część Hawany.

czes59

czes59 2018-02-02

No bo tak to jest w socjalizmie. Na Białorusi w latach 80-tych wkurzał nas 2 godzinny "Pierieryw na Obied" i żaden sklep nie odpuścił.

dodaj komentarz

kolejne >