tu i tam w kolorowej Hawanie

tu i tam w kolorowej Hawanie

Nie mam zdjęcia z Muzeum Czekolady. Nie wiem, dlaczego. Ale- opowiem Wam o nim. Po pierwsze- to nie jest muzeum- zwie się tak tylko. Po drugie, w wysokim pomieszczeniu, dość ponurym zresztą, zgromadzono parę eksponatów do produkcji kakao i czekolady- jakieś kadzie, jakieś worki po ziarnie kakaowca tu i ówdzie w szklanych gablotach. Parę stoliczków, duża lada przy wejściu i zapach , który natychmiast przywodzi mi na myśl dzieciństwo. Byliśmy tam tuż po otwarciu, tylko my, nasz kierowca i obsługa. Możesz wybrać kilkanaście rodzajów pitnej czekolady i kakao- a to z dodatkami, a to zimne, a to na ciepło. Zamówiliśmy wszyscy zimną pitną czekoladę. Absolutnie pyszna! Aromatyczna, gęsta, słodka tyle, ile trzeba! I już wiesz, że to dlatego muzeum, bo w Twoim muzeum wspomnień- zostanie eksponat tego doświadczenia. To nasz kierowca zaproponował wizytę w tym miejscu, bo wspomniałam mu o churros ( o których będzie więcej), a właśnie przed Muzeum Czekolady ma swoje stanowisko uliczny producent churros. Nie było go jeszcze kiedy piliśmy ten "Pokarm Bogów". Po powrocie wyczytałam, że później na czekoladę i kakao walą tłumy turystów, dopchać się trudno i czeka się na zewnątrz w ogonku zakęcającym parokrotnie. Jeśli będziesz w Hawanie- wydaj dwa dolary na czekoladę. ( Museo Del Chocolate Calle Amargura, La Habana, Cuba -otwiera się o dziewiątej rano- bądź wcześnie, jeśli chcesz uniknąc tłumów)

P.S. Czy Wam też teraz przyszło do głowy, że dorosłym też wolno pić kakao? Jakoś nigdy nie robię w domu tego cudu, choć mam w proszku - do ciast i polew. Chyba czas się zacząć rozpieszczać ;) Zwłaszcza zimą.

krycha2

krycha2 2018-01-21

A wiesz,że natknęłam się w szafce kuchennej na puste pudełko po czekoladzie w proszku...Zastanawiałam się od kiedy ono jest puste...okazało się ,że od dawna więc postanowiłam kupić i przyrządzać...Twoja opowieść jeszcze bardziej mnie do tego zdopingowała...Pyszny napój...
Ciekawe Twoje opowieści....czytam i mam wrażenie,że tam jestem...Pozdrawiam i czekam na więcej..

mariol7

mariol7 2018-01-22

Normalnie, przeniosła mnie ta Twoja opowieść do Hawany, choć nigdy tam nie byłam. Ale bardzo mi pasuje zapach czekolady do tego zdjęcia. :-)

ewjo66

ewjo66 2018-01-23

masz rację...chyba każdy ma w domu kakao w proszku, a pijemy je nieczęsto...czas to zmienić, tym bardziej, że jest przecież zdrowe...

dodaj komentarz

kolejne >