Wtedy stało się coś w głębi jego istoty, coś tajemniczego i nieodwołalnego, coś, co oderwało go od czasu, w którym tkwił obecnie i poniosło na oślep w niezbadaną sferę wspomnień
100 lat samotnosci
eleonor 2016-11-13
Zimno mi
wisko15 2016-11-13
ZDJĘCIE JAK ZAWSZE PIĘKNE ,ALE JAK POMYŚLĘ O TYCH LUDZIACH BEZ DACHU NAD GŁOWĄ TO DOPIERO MNIE TRZĘSIE :)
POZDRAWIAM