\"Zagadnąłem kiedyś stracha na wróble: \\\"Nie męczy cię stać tak samotnie na odludnym polu?\\\". A on na to : \\\"Radość straszenia jest tak silna i trwała, że nigdy się nią nie nudzę\\\". Powiedziałem mu po chwili zastanowienia : \\\"Prawdę mówisz, ja także zaznałem niegdyś takiej radości\\\". \\\"Jedynie ci, którzy wypchani są słomą, mogą jej dostąpić\\\" - odrzekł mi na to. Odszedłem, sam nie wiedząc czy pochwalił mnie, czy też zganił. Upłynął rok, podczas którego strach na wróble stał się filozofem. Gdy znów go mijałem, zobaczyłem dwie wrony budujące gniazdo pod jego kapeluszem\"
rita41 2013-08-30
Strach filozofem:))) Fajne...Choć jak to mówią wrony, strach ma tylko wielkie oczy:) i ciepłe serce...dlatego gniazdo pod jego kapeluszem uwiły:)
Ten na zdjęciu, zmarzluch chudzina:))
dagny 2013-09-02
ten to już na zimę przyodziany:)