Muzyką świerszcza
zwalnia czas,
przybierając rdzawą szatę.
Nostalgią zaszumiał las.
Coraz ciszej powietrze oddycha.
Ranna rosa
perłami zdobi skronie.
I jakby na przekór temu,
kolorowe liście
tańczą walca
na wietrze.
Pękate dynie,
zatrzymały w sobie słońce.
Wrzosy rozłożyły dywany
i w sercu, jakoś tak
radośniej.
Bo, gdy jeszcze babim latem
pajęczyna mota,
warto wierzyć,
że..., przyjdzie ta złota.
Ewa Reszka