Koniec lata
Jeszcze ciepłym promieniem słodko pieścisz skórę,
jeszcze barwny parasol rozkładasz w ogrodzie,
jeszcze jasnym porankiem uśmiechasz się czule,
lecz każdy dzień mi szepce, że z wolna odchodzisz.
Jeszcze się macierzanki zachwycasz wonnością,
pływasz w nurcie uśpionym twoim ciepłem rzeki,
jeszcze blaskiem zachodów obdarzasz z hojnością,
lecz już z wolna odchodzisz w jakiś kraj daleki.
A ja tak bardzo pragnę zatrzymać cię w dłoniach.
Jak muszlę, co fal morskich ma w sobie muzykę
do serca cię przyłożyć, gdy świat w śniegu tonie
i ogrzać je z twych włosów wesołym kosmykiem.
Renata Strug
hania44 2017-09-08
Jaka cudna różyczka! :):):)
Re. mając takie biurko i czując się jego właścicielem chyba każdy zrobiłby taką minę! :)
Pozdrawiam cieplutko! :)
vitaawe 2017-09-08
Nikos Chadzinikolau/
Słowo
Słowo o jasność słońca prostsze
spływa jak woda ze wzgórz
ku martwicy korzeni,
rodzi poranek ludzkich dłoni.
cudo:))
rylla63 2017-09-08
Niestety, koniec lata bliski, co w przyrodzie już czuć...
Ciepłego wieczoru życzę Ci, Basiu!
maly52 2017-09-08
U mnie dziś też było pięknie .... pozdrawiam serdecznie póżnym wieczorkiem... kolorowych snów Basiu...:))