lidia23 2015-08-14
smutne oczy..
u mojej siostry w mieście też koło bloków jest niewidomy kot i podobno dobrze sobie radzi..
friegem 2015-08-16
zaprzyjaźniony vet powiedział mi
że największym koszmarem dla zwierzaka
jest utrata węchu i słuchu
bez wzroku radzą sobie
znam również foksika
niewidomego na skutek wypadku
czerpie z życia czterema łapkami