takie tam z ....żubrem....hi hi hi

hubik 2014-10-02

wypchane zwierzątka mnie też przerażają

selsun 2014-10-02

nie było to miłe ale Pan zapewniał, ze zwierzaki były martwe z roznych przyczyn a nie zabite by je wypchac, pozostaje tylko wierzyc w to:D

kasiaaa 2014-10-02

a ja sie zapatrzyłam na śliczne oczeta Twojego synka:-)

halka 2014-10-02

Ja też nie ale to często jedyna okazja by przyjrzeć się im z bliska.Fajną pamiątkę ma Edzio.

irena49 2014-10-03

potężne zwierzę.....ale też nie lubię wypchanych.....

yanisia 2014-10-03

Powiem Ci szczerze że z żytnim to jest trochę zachodu,ja sama byłam na początku zniesmaczona i myślalam że walnę tym.Bo piekłam tylko na drożdżach wcześniej.Ale po jakimś pół roku odzyła mi chęć do tego na zakwasie.No i teraz już na ślepo mi wychodzi....i głównie piekę na zakwasie czy jest to razowy czy biały,czy przenny czy żytni.
Ty masz świętą rację że do zakwasu trzeba mieć cierpliwość i zdrowie,żeby pilnować i nie zacapić hihihi:)

Ale też czasem mnie odejdzie chęć i dam sobie wolne od pieczenia na jakis czas.A potem znowu piekę.....hihihi ale nie zawsze mi się chce:)

Milego dnia:)Chciałam napisać na priv ale masz tylko od ulubionych:)

ojtam 2014-10-07

Piękne, wspaniałe zwierzę, ale też wolałabym żywe w naturze.