Gabinet Figur Woskowych - "Trochę inni"
Zwiedzanie Muzeum kończymy na małej salce, gdzie przy okrągłym stoliku siedzi czterech mężczyzn. Ja ich nazwałam "Trochę inni". Ich twarze, tak daleko odbiegają od tego co widzimy na co dzień, że zapewne nie łatwo było im żyć. Wiadomo jak na odmienność reagują ludzie, a na taką odmienność reagują odruchowo i nie kryją swoich odczuć. Widziałam, że większość patrzy na te figury wręcz z odrazą........ i myślę, że tak też było za ich życia.
Twarze tych mężczyzn są wyjątkowo zniekształcone.
Jeden z nich ma troje oczu. Ten trzyoki mężczyzna urodził się w XIX wieku w Londynie. Kochał grać w pokera. Rozstaw jego oczu dawał mu możliwość widzenia w polu 180 stopni, co pomagało mu w grze, gdyż rywale nie mogli pozwolić sobie na karciane oszustwa.
Drugi mężczyzna zamiast nosa ma róg.
Trzeci z nich to „czterooki”. Człowiek ten żył w Anglii w Krikland. Miał doskonały wzrok i każdym okiem mógł ruszać osobno w różne strony.
A najbardziej niesamowity jest ten czwarty. Jest to mężczyzna z głową - pasożytem. Nazywał się Paskuale Inona. Obie jego głowy miały wspólny mózg, więc głowa - pasożyt nie spełniała samodzielnie żadnych funkcji, jedynie mrugała i poruszała ustami. Gdy człowiek ten jadł, na twarzy pasożyta pojawiało się zadowolenie.
gaga5 2009-11-12
Witaj Basieńko.....
jestem pod ogromnym wrażenie ,pięknego Twojego opisu osób innych...
pozdrawiam Ciebie serdecznie i życzę milutkiej i spokojnej nocy.
buziaczkiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii..........
fotmar 2009-11-13
Witaj Basiu
Już dawno po owocach śladu nie ma - tak wyglądaj u mnie orzechy włoskie w czerwcu
Pozdrawiam z tej właściwej :-))))))
jozef313 2009-11-13
Witaj, pozdrawiam serdecznie życząc radosnego cieplutkiego dnia............................
adigonz 2009-11-13
Pozdrawiam w Piatek zycze milego dnia.
gaga5 2009-11-13
Witaj Basieńko.....
milutkigo dzonka o poranku...
wiele słonka...buziaczkiiiiiiiiiiiii