Ten sympatyczny bociek regularnie co godzinę lądował na brzegu rzeki dokładnie naprzeciwko naszego stanowiska i brodził po kolana w wodzie wyciągając z niej co smaczniejsze kąski. Widziałem że były to rybki, żaby i chyba jakieś ślimaki, albo pijawki.
dodane na fotoforum: