zzzzzzz 2013-03-31
U mnie też .Zostawił trochę bobków,będę miał przekąskę do wieczornego filmu.
Zastanawiam się co nas skłania do dbałości o szeroko pojętą estetykę .Te same przedmioty,rzucone przypadkowo,przypominałyby kupkę śmieci,robiąc ponure wrażenie.Mnie nie kręci jakieś głupie jajo i gryzoń z kwiatkiem w łapie,ale to,że ktoś zadbał o stworzenie takiej kompozycji jest bardzo miłym ,podnoszącym na duchu akcentem w szarej codzienności.
dalia22 2013-03-31
A ja dopiero będę chować jajka czekoladowe po kątach , niech sobie Kuba szuka :) Wcześniej nie chowałam , bo nie zjadłby porządnie śniadania :P)
zzzzzzz 2013-03-31
Ja zjadłbym teraz konia z jajami czekoladowymi 0.o
dalia22 2013-03-31
No fakt , tulipany nie są treściwe:) Mogę Cię poczęstować kiełbasą białą , bigosem i sałatką ziemniaczaną :) A Sami jeszcze podobno został żur:D . Na HBO 2 leci świetny program o rafie koralowej , wiesz że Sepia apama w okresie lęgowym w ogóle się nie odżywia i umiera z wycieńczenia po złożeniu jaj ?:P)
samire 2013-03-31
Maruś...czasami marudzisz,ale bystry z Ciebie chłopak ;)
No....rozszyfrowałeś panią estetkę o artystycznym zacięciu, lubującą się detalach...Wszak to one tworzą nastrój...moim skromnym zdaniem. Chciałam powiedzieć,że oprawa ważna jest...Odwołam się do Twojej opinii, że najpierw odczuwamy mózgiem...pożeramy wzrokiem... :)
samire 2013-03-31
To nie koniec "kompozycji" na świąteczny użytek....bądź czujny! :)
A na ząb mogę zaproponować kawałek tortu tiramisu ;)
samire 2013-03-31
dalia...tak...żuru ci u mnie dostatek... ;)
Ale z Ciebie dręczycielka..hihi...Czyżby Mareczek jaja miał składać na głodzie? :)
zzzzzzz 2013-03-31
Żur,tort,bigos...ech...właśnie zjadłem miseczkę ryżu z masłem.Może dopełnię się parówką,albo konserwą turystyczną ;)
A głowonogi mają spory potencjał.Sepia umiera z miłości.To smutne,ale jakże piękne 0.o
zzzzzzz 2013-03-31
Zawsze poszczę przed akcją.Mam taką schizę.Nie chciałbym,żeby moje zwłoki wydalały bezwiednie.To psuje estetykę śmierci :(
zzzzzzz 2013-04-01
A znane powiedzonko"Myjcie się dziewczyny..."powinniśmy rozszerzyć na wszystkich i przebudować nieco jego ostateczne przesłanie,bo byłoby mi bardzo niezręcznie ,nawet jako nieboszczykowi,gdyby zespół ratowniczy był skazany na kontakt z moją bielizną niepierwszej świerzości.Warto myśleć o pewnych rzeczach z wyprzedzeniem ;D