Po zachodzie słońca

Po zachodzie słońca

Tylko w chmurach odbija się złoto Słońca. Minął kolejny dzień. I nigdy się nie powtórzy ani taki dzień, ani taki obraz. Bo inna orbita i obłoczki inne będą. I o krok bliżej tego co przed nami. Może bliżej do czegoś, kogoś co niechybnie się zdarzy. Znika obraz, zbliżamy się do nowego. Jeśli bezsenność nas dopadnie, to spotkamy wschodzącą Żółtą Kulę. Tyle, że na drugiej stronie nieba...