Moje krajobrazy z roweru

Moje krajobrazy z roweru

\\\"...promień słońca, taki ulotny, taki na chwilkę, był niczym innym jak ich wspólnym życiem. Dostali szansę, ale z niej nie skorzystali. Kochali się, ale miłość odeszła, zostały tylko pretensje i żale. Ludzie są tacy łatwopalni. Płoną i gasną, zanim słońce zdąży się schować za chmurami. Po co to wszystko? Jesteśmy tylko maleńkim płomykiem w wieczności. Czy nie lepiej płonąć jasnym blaskiem i pod koniec dnia zniknąć z godnością i w poczuciu dobrze wykonanego zadania? \\\" (Łatwopalni - Agnieszka Lingas - Łoniewska)