W  WARSZAWSKIM  ZOO

W WARSZAWSKIM ZOO

troszkę histori

W grudniu 1928 r. zmarł Wenanty Burdziński. Warto wspomnieć, że zmarł po ciężkim zapaleniu płuc, którego nabawił się przy pełnej poświęcenia pracy w ogrodzie. Podczas niezwykle ostrej zimy, nie zważając na własne zdrowie osobiście uczestniczył w pracach, które miały na celu przygotowanie zwierząt do przetrwania mrozów.
Po nieoczekiwanej śmierci dyrektora ZOO władze miasta rozpisały konkurs na to stanowisko. 1 czerwca 1929 roku objął je młody utalentowany zoolog - adiunkt Katedry Zoologii i Fizjologii Zwierząt SGGW - Jan Żabiński. Ogród zaczął rozwijać się wspaniale, powstawały nowe obiekty (np. małpiarnia, hipopotamiarnia, słoniarnia, żyrafiarnia, wybieg dla białych niedźwiedzi i basen dla fok), przybywały nowe zwierzęta, rodziły się młode. W czerwcu 1937 roku przyszła na świat słynna słonica Tuzinka. Był to dwunasty z rzędu słoń urodzony w niewoli, odkąd zaczęły powstawać ogrody zoologiczne, a jak dotąd jedyny urodzony w Polsce. Popularność warszawskiego ZOO z roku na rok rosła. Niestety, ten wspaniały okres został przerwany przez wybuch wojny.

dodane na fotoforum: