Muzeum Powstania Warszawskiego

Muzeum Powstania Warszawskiego

Wiatr gra chorały nocy na organach podwórz;

z pyska chłapie ulicom kroków szara piana,

a noc mży czarnym piaskiem w kwadraty trawników,

dom brodzi zatopiony w kirach po kolana.

Czarny pająk obrazu wpełzł na śliską ścianę,

napęczniay i syty krwi słodkawej mroku,

sieje pustkę bezmierną i meble w nią plącze

Ostre cienie waazonów snują czerń z odwłoków.

Noc się nigdzie nie kończy, jest wszędzie bezkresna,

wiatr gra chorały nocy na na podwórz organach;

noc mi zalewa gardło mdlącą, duszną falą,

czekam, stopiony w mroku wyzwolenia...

rana...
( K.K.Baczyński)