https://www.youtube.com/watch?v=xlte9lodB-E#
Karuzela gna, w głośnikach wciąż muzyka gra
Czuję, jak w jej takt kołyszę się cała
I raz, i dwa, i trzy, i w górę serca, wielki czis
Czujność śpi, trochę mdli, jak szarlotka z rana
Co mi, Panie, dasz w ten niepewny czas?
Jakie słowa ukołyszą moją duszę, moją przyszłość na tę resztę lat?
Kilka starych szmat, bym na tyłku siadł
I czy warto, czy nie warto, mocną wódę leję w gardło, by ukoić żal
Co tam nagi brzuch i w górę połatany ciuch
Czuję ten wiatru pęd, że głowa odpada
I raz i dwa i trzy i wcale nie jest zimno mi
Z góry pluć, gumę żuć, tu wszystko wypada
maxmen 2011-03-23
Hahaha...
po analizie tekstu stwierdzam że jestem pod wielkim wrażeniem. :)
1. zwrotka... nie jem szarlotek na imprezach, więc...nie ma na co zganiać. :)
2. mocną wódę czasem leję w gardło, ale z tymi szmatami i siadaniem to lekka przesada, wolę dobra zagrychę i jest super.
No może się trochę zaplatałem ale co tam.
Artystom wolno...hahaha...:)))
3. zwrotka prawie OK. ale tylko dwa ostatnie wiersze. :)))
maxmen 2011-03-23
Hahaha... może się trochę zaplatałem w recenzji, ale co tam...:)
Artystom podobno wolno...hahaha...:)))
rybkag 2011-03-23
Hahaha, dzięki za analizę tekstu...Od razu mi lepiej, haha....A że zaglądnęłam tu z samiutkiego rana - więc będę mieć dobry dzień, z uśmiechem na ustach, bo jak zwykle mnie rozbawiłeś...:))
hanys1 2011-03-23
Piękny i romantyczny widok.Pozdrawiam i serdecznie dziękuję za troskę.Dużo zdrówka życzę.
maxmen 2011-03-23
Dobranoc Rybeńko...:)))