Wiejskie chaty
Stoją rzędem jak matrony,
Wystrojone w białe szaty,
To są stare wiejskie domy,
Ot po prostu chłopskie chaty.
Każda z nich ma ogród w koło,
Tam strzeliste rosną malwy,
Piękno kwiecia, jakich mało,
Bo przeróżne mają barwy.
Wszystkie płotem opasane,
Płoty stare, widać rany,
Ich wierzeje wiatrem pchane,
Są na wskroś pootwierane.
Za obórką ryczą krowy,
Źrebię rżeniem też głos daje,
Tam się ciągnie sad wiśniowy.
A za sadem polne staje,
Bieda tutaj, że aż piszczy,
Młodych prawie nie ma wcale,
Te domostwa sam czas zniszczy,
Tak już będzie chyba stale.