28 lutego

GŁÓD WIECZNEGO SZCZĘŚCIA

Nasze czasy wypełnia pogoń za pieniędzmi i przyjemnościami, zabawą, rozrywką i przygodą. Jest to przyczyną nerwowości i pośpiechu wielu ludzi. Nigdy nie spoczną. Nie zaznają już wiecznego spokoju. Czasem sprawiają wręcz wrażenie, jakby trawiła ich nieomal nienasycona żądza ciągłego poszukiwania czegoś nowego, zdobywania więcej.
Ale w ten sposób nigdy nie zapewnimy naszemu sercu na dłużej spokoju. Przypomnij sobie wszystkie kuszące przyjemności, na które natknąłeś się w życiu. Czy nie byłeś przypadkiem na końcu zawsze trochę rozczarowany? W czasie największego szaleństwa, a zwłaszcza potem, można poczuć się śmiertelnie nieszczęśliwym. Po krótkiej chwili przyjemności okaże się, że nic nie zyskaliśmy, a nasz niepokój jest jeszcze większy.
Nasze serce nie znosi żadnych namiastek! Nasze serce odnajdzie spokój w bezbrzeżnej dobroci, w Bogu, który jest „ojcem” i „miłością”. Jeśli się tego nie wie, serce odczuwa głód wiecznego szczęścia. Nie możemy zadowolić się czymś gorszym.