Na szczęście rano stała głodna pod drzwiami :)Niepotrzebnie dałam jej mięska po wieczór jak przygotowywałam obiad na dziś i skoro nie była GŁODNA to sobie gdzieś polazła a ja się martwiłam:(
razdwa3 2015-05-28
Dorasta...
marcysi 2015-05-28
Kiedyś noce poza domem wprawiały mnie w bezsenność, teraz się już przyzwyczaiłam.
W ciepłe noce rzadko kiedy śpią w domu, za to zimowe mrozy całe dnie dom okupują;-)
bourget 2015-05-29
to tez moj problem, tyle, ze x 5...wloczy sie banda i tylko Lucy, Fredek i Salcia melduja sie na noc...reszta buszuje po okolicy, ale nie dziwie sie, bo dopiero w nocy temp. spada i mozna oddychac...