No teraz lepiej:)

No teraz lepiej:)

Nie było spaceru tylko bieganie do rzeki ,pławienie ,wytrząsanie się na pańcię i znów do wody,nawet udało się pomoczyć przechodzące panie ,bo trzeba się przywitać:)

razdwa3

razdwa3 2013-08-06

Chyba to znam z autopsji... Woda to seterowy żywioł :)

mapu12

mapu12 2013-08-06

Ekstra życie masz:)

baygel1

baygel1 2013-08-06

Bo panie też trza było schłodzić :) och .... chyba ochłodzić :)

szosa29

szosa29 2013-08-06

czyli kąpiel była

adamd66

adamd66 2013-08-07

:):):)
A paniusie zawału nie dostały?!

Kiedyś po takiej kąpieli widząc , że z przeciwka maszerują damesy , zapiłem rudzielce na smycz .
Gdy paniusie doszły do nas to strasznie komentowały , że takie psy to mączą się idąc na smyczy . Zapytałem się czy mam je puścić ? W odpowiedzi usłyszałem TAK . No to puściłem . A one pobiegły się z nimi przywitać . Jak wyglądały damesy po przywitani z mokrymi bestiami chyba nie muszę pisać !!!
:):):)

lucyrka

lucyrka 2013-08-07

nie ma to, jak rano powiedziec komus,,dzien dobry,,:))))

dodaj komentarz

kolejne >