Pomożesz mi?

Pomożesz mi?

Czy ja zawsze muszę spotykać te stworzenia w potrzebie?Pisklaczek pewnie wypadł z gniazda i siedział na środku drogi ,zaniosłam w krzaki ,tyle mogłam zrobić.Taka jest natura -wszystkich nie uratujemy:(

rikaaa

rikaaa 2013-07-08

Biedactwo:(

baygel1

baygel1 2013-07-08

Wiesz i mnie często to spotyka. Nie raz ratowałam koty z opresji i pisklęta też. Ostatnio po burzy znalazłam trzy maluchy .... ale niestety .... musiałam już tylko posprzątać. To prawda nie da się uratować wszystkich :( a szkoda !

harutki

harutki 2013-07-09

:((

lucyrka

lucyrka 2013-07-10

biedny maluch

dodaj komentarz

kolejne >