Dorotka...

Dorotka...

Dorotka z krainy Oz...

…spotkałem ją dziś idąc po chleb… jak zwykle radosna i uśmiechnięta… spostrzegła się właśnie, że swój chleb zostawiła w sklepie…
…uroczo roztrzepana, piękna kobieta…

…nie wiem czy to ona… ale śniła mi się z beżowym labradorem biegająca po lesie…
…biegła za psem albo obok niego… nie wiem, bo mój wzrok przyciągały jej rozwiane blond włosy… a w ślad za nią podążał jej zapach… 212 zapachów trudnych do opisania… porażających zmysły… zniewalających umysł…
…biegła tak lekko jakby kłopoty codziennego życia omijały ją beztrosko…

…zazdroszczę jej uśmiechu… ciesząc się nim każdym razem go widząc…

dodane na fotoforum:

defoley

defoley 2009-01-20

miło poznać Dorotkę :)

misia27

misia27 2009-01-20

Witaj pozdrawiam cie w ten zimny wtorkowy dzien;)
zostawiam ci duzzzooooo ciepłego usmiechu;*:*


cmok cmok cmok

aktinidia

aktinidia 2009-01-20

a ja wcale tego nie ukrywam :)

empress

empress 2009-01-20

Miłego dnia diabełku ;)

irenka

irenka 2009-01-20

..oj jestes niepoprawnym marzycielem...:))

gdybym

gdybym 2009-01-20

:)

mistic

mistic 2009-01-20

SUPER....

pomoria

pomoria 2009-01-20

ciekawe czegóż Dorotka tak uparcie wypatruje...może ktoś wchodzi przez Twoje okna?

lala24

lala24 2009-01-26

Hahaha pozdro dla kuzyneczki :) piekna focia :)

dodaj komentarz

kolejne >