Dom

Dom

...stary obrazek mojego Taty... i stary blog...

...Tata już nie żyje, a i blog stracił trochę na aktualności...

Dom...
Biały, parterowy dom z grafitową dachówką i kwiatami wokół tarasu... na wzgórzu z widokiem na łąkę... łąkę o poranku i wieczorem zasnutą mgłą, a w ciągu dnia goszczącą bociany... Dom z kominkiem w salonie i sypialnią z wyjściem wprost na taras... taras z zapachem róż... zapach róż wymieszany z aromatem porannej kawy stojącej na starym żeliwnym stole... przy stole stare żeliwne krzesła... a na tych krzesłach Ty i ja... na Twoich kolanach kot mruczący ze szczęścia... i szczęście w Twoich oczach... ..................................................... Tak wiele i tak niewiele zarazem... poczekam byś mogła wybrać kolor róż...

gdybym

gdybym 2009-01-10

Nocą, przez otwarte okno sypialni, wpada do niej blask księżyca. Oblewa swą poświatą stojący na starej, drewnianej komodzie wazon wypełniony różami... Słychać dwa oddechy... Rytmiczne i spokojne, oddychające tym samym snem... Zza okna dochodzą odgłosy nocy... delikatny plusk płynącej nieopodal rzeki, szum liści starej lipy rosnącej pod oknem i krzyki bażantów... tych co ponoć nie chodzą parami...

dodaj komentarz

kolejne >