****

****

...

obserwuję liście zmagające się
z wiatrem i deszczem
niezłomne

tysiąc razy większy
człowiek

marszczy w takiej sytuacji brwi
i klnie wdeptując w kałuże
a one
jak miłość
namiętność
zło i wiele innych


zwyczajnie albo i nie

nie da się ich ominąć

nie ma pustych miejsc

(komentarze wyłączone)