Pierwsza smażalnia szprotek FISZKA powstała w 2015 roku w Jastrzębiej Górze. W kolejnym roku zaczął funkcjonować drugi punkt w Karwi.
Szproty nie posiadają głów i wnętrzności, dlatego możemy je jeść w całości jak frytki - dzięki czemu cieszą się dużym uznaniem klientów.
Dotychczas w Polsce szprot kojarzył się przede wszystkim z rybą wędzoną. FISZKA postanowiła to zmienić i zaproponować znacznie smaczniejszą wersję.
Nigdy nie lubiłam szprotek, ale te są wyśmienite. Jedliście?
dodane na fotoforum: