Udalo mi sie odwiedzic Christyne..w Londynie..a to u niej w ogrodzie:)
Dobrej nocy zycze..:)
Maks rosnie..jak na drozdzach..ale tez zajmuje coraz wiecej czasu nam..dzisiaj prawie 5 godzin na spacerku z przerwa na karmienie...woli na powietrzu spac niz siedziec w domu;)))tak jak babcia;)))
maria10 2014-08-23
....w końcu jest wnusiem Babuni..... a Ty oczywiście w ogródku.... czy Alusia pisała Ci jak zakwitła ta niebieska róża???? i czy zrobiła jakieś zdjęcia?????