Wczoraj na spacerze ujrzałam krzew, który zachwycił mnie swą urodą!!!
Nie znam jego nazwy, ale jego kwiaty mają tak intensywną czerwień i tak okrywają wszystkie gałązki, że prawie nie widać jego listków!!!
To jest jedna, ogromna gorejąca kula!!!!
Nazwałam go - płonący krzew.
Marysia - Maria10 - wyjaśniła, że to PIGWOWIEC - a jak Wam się podoba moja nazwa ??? Ale będzie pasowała tylko do tego o czerwonych kwiatach.... podobno są odmiany o kwiatach i w innych kolorach.
dodane na fotoforum:
pyzalu 2010-04-28
oh jaki piękny krzew jeszcze takiego na swojej drodze nie spotkałam!!!
maria10 2010-04-28
..... Basieńko .... jest to pigwowiec..... on najpierw kwitnie a później wypuszcza listki..... ja mam je w 3 kolorach..... a owoce tego krzewu są wspaniałe i robi się z nich wiele różnych soków, nalewek, dżemów i co kto tam jeszcze wymyśli..... jego wadą jest to, że bardzo się "rozłazi" i to pod ziemią .... jego pędy czasem "wędrują" pod ziemią parę metrów... zdjęcie zrobiłaś przeurocze..... pozdrawiam Ciebie bardzo serdecznie:)))))
relaks 2010-04-28
Marysiu!!! Dzięki za wyjaśnienie !!! Jeśli chodzi o znajomość różnych roślin, ich potrzeb, hodowli i ich nazw - jesteś dla mnie alfą i omegą!!! No i nie zawiodłam się !!! Dziękuję !!!!!
malarka 2010-04-28
---_(_)_
--(_)♥(_)-
-----(_) -
---------|-/)♥-masz rację Basiu jest cudnej urody ,
------(-|--pozdrawiam , miłych snów Ci życzę :)
jurekw 2010-04-28
Gdybyś Basiu mnie wcześniej polubiła to wiedziałabyś, że ten krzew to pigwowiec:))) Kiedyś go pokazywałem u siebie. Maria10 wiedziała i już Ci podpowiedziała. Ślicznie zakwitł!