razdwa3 2014-03-07
Piękny pies...
refuge1 2014-03-07
och, bourget, kiepsko. Z racji, ze bylo dzis zamieszanie w schronisku ( jakis wirus w szpitaliku ) i zajeli cala kwarantanne gdzie jest dostep do wanny i mozna rozlozyc stol, nie udalo mi sie zabrac za Falco tak jak chcialam. A chcialam dokladnie rozplatac mu koltuny i warstwe po warstwie wyczesac, a pozniej wykapac i znowu wyczesac. Ale to zajecie na ok 2h ( bez pomocy i tylko z jedna suszarka ). Jedynie wyczesalam go szczotka "po wierzchu" i troche sciagnelam podszerstka taka specjalna "szczotka", ktora zreszta skaleczylam sie. Kurcze, moze uda mi sie go zabrac do szkoly...tam byloby latwiej i nieco szybciej. Musze porozmawiac z dyrektorem, jak wroci po chorobowym.
baca88 2014-03-07
Wiem że to ciężka praca z taką sierścią miałam kaukazkę a teraz Leonbergera oba z podszorstkiem i tendencją do filcowania .Co zrobić kocham takie śierściuchy !Pozdrawiam
bourget 2014-03-08
och, no trudno, ale widzi mi sie, ze sie do niego dobierzesz na 100%:)
Pokazesz efekty?