(14)
aniak68 2012-08-24
trudno uwierzyć że tak piękny kot nie może doczekać się domku i kochającego człowieka :(
razdwa3 2012-08-24
Felix wspaniały... Szczęście ma w imieniu, więc może niedługo ktos go pokocha...
puszek 2012-08-24
HAŃBA ZA TO BELGOM !!!! Żebyś ty był trochę bliżej.......byłbyś mój ! Razem z Horatiem....
balisto 2012-08-25
nie rozumie dlaczego on ciagle bez domu?, stary jest czy co?, ja bym go z checia wziela, ale chyba ze mi go przywieziesz Kromiska, u mnie by tez mial koszykow do spania do wyboru, do koloru i w ktorym pokoju, wyboru lepszego nie znajdzie i przy okazji moj by sie tez nie nudzil
refuge1 2012-08-25
ja wiem, ze wiele osob z "gara" chcialoby Felixa i zapewniam Was, jakby bylo to mozliwe to stanelabym nawet i na uszach zeby kociaka zawiesc do kogos. Ale niestety to schronisko ( swoja droga to ciekawe czy inne schroniska belgijskie maja takie same procedury? musze sprawdzic )nie udziela adopcji zagranicznych. Trzeba mieszkac na terenie Belgii. Co nie oznacza, ze jakis obcokrajowiec nie moze pozniej wrocic do swojego kraju ze zwierzakiem wczesniej zaadoptowanym. Oni tutaj tlumacza, ze chca miec pewna "kontrole" , pewnosc, ze w razie czego zwierzak wraca do nich, a nie do innego schroniska.
refuge1 2012-08-25
jest ciutenke w tym prawdy, ale pewnosci przeciez nie ma nigdy.
Powtarzam ( bo kilka osob zadawalo pytanie ), ja nie pracuje w tym schronisku. Jestem tylko wolontariuszka, ktora nie tylko wyprowadza pieski i bawi sie z kotkami. Jak tylko moge, pomagam np. robiac zdjecia do ich kwartalnikow, kalendarzy, plakatow. Gdyby przeprowadzali zagraniczne adopcje to ta galeria na "garze" wygladalaby zupelnie inaczej. Nie pokazywalabym tylko zwierzeta ale przekonywala do adopcji i doprowadzala do nich. Bardzo zaluje, ze nie moge tego robic. W wielu sprawach musze sie podporzadkowac dyrekcji.
balisto 2012-08-25
no, szkoda, ja nawet mam takiego veta, co w razie niemocy przyjezdza do domu, no i mieszkam blisko granicy, no i ....., no i wlasnie, w tym gips, ze nie mozna .....
zbliza sie koniec roku, wiec licze, ze napstrykasz zdjec do nowego kalendarza ????, co - Kromisiu ???, nie zapomnij o mnie
wizi21 2012-08-27
skoro tak mocno pilnują z tym mieszkaniem w Belgii to może wynajmijmy "garnkowe" mieszkanie w tym kraju? ;))) Wówczas chętni Garnkowicze będą mieli szanse na adopcję....
wiem... wiem... to abstrakcja.... ale jaka szkoda... sere peka jak patrzę na te cudne futra ;((
orlica 2012-09-02
A moze omijajac prawo ogolne jesli jest ktos chetny do aopcji z Polski to mozesz je najpierw zaadoptowac a pozniej prywatnie oddac do osoby chcacej zaadoptowac .
refuge1 2012-09-07
Po pierwsze: adoptowane zwierze w tym schronisku nie moze byc nikomu innemu przekazane tylko zwrocone do schroniska. Podpisuje sie umowe adopcyjna, w ktorej jest podkreslone, ze w momencie, kiedy nie chcemy juz zwierzaka ono wraca do schroniska, ze kazda zmiana adresu zamieszkania wlasciciela ma byc zglaszana. Zaginiecie czy smierc zwierzaka tez.
Po drugie: czy Ty chcialabys brac odpowiedzialnosc za kazda osobe chcaca zaadoptowac? Bo ja nie.
lulka1 2012-09-27
Żal kota ,że tyle czasu tam jest ale krzywda mu się nie dzieje, lepiej żeby ktoś go zaadoptował kto odwiedza to schronisko i z kotem nawiąże dobry kontakt, przemyśli decyzje adopcji .Z tego co wiem on już wpadł w nieodpowiednie łapy babsztyla bez serca ,która go zwróciła :( ...On teraz czeka na tego wyjątkowego człowieka , który pokocha go za to ,że jest ,a nie że jest piękny .
ederlezi 2012-11-16
u nas są podobne procedury i uważam, że to rozsądne. Mimo wiecznie przepełnionego schronu, zwłaszcza w kwestii psów. Jedynie co z vagabondpets z Holandii współpracujemy, oni adoptują nasze staruszki, inwalidy, ale pod warunkiem, że zgadzają się z innymi psami i koty tolerują. Fajnie, że w Belgii tak dbają o to :)
