(7)
lulka1 2012-05-31
to przykre doświadczenie dla niego :(
.. Filemon nie raz daje nam popalić ale za nic nie oddałabym go bo wiem ,że już nikt go nie pokocha tak jak my ,nie będzie miał tyle cierpliwości i serca
bourget 2012-05-31
A co, nie wiedza co robic z kotem z charakterem?? To prawie moj Maniuni..nie kazdy kot to przytulanka, albo ozdoba sofy..Co im nie pasowalo??
trinka 2012-05-31
jakie to smutne jak mogl wrocic .... ci ludzie nie przemysleli co robia ? ze to nie rzecz ze jak sie nam nie spodoba to oddajemy ? przeciez on ma uczucia .... smutne takie postepowanie ludzi...
werina 2012-05-31
ehhhh.... :(
refuge1 2012-05-31
stalo sie tak jak pisze trinka :( Baba, ktora go zaadoptowala chciala miec ladnego kota. Wiadomo, w schronisku kazdy wzdychal na widok Felixa, no to go wybrala. Wydawala sie mila, poukladana kobieta. No ale po jakims czasie zmienila zdanie i stwierdzila, ze ona jednak nie chce kota, ze to klopotliwe, itp, itd.
Przyszla do schroniska i chciala go zamienic na pieska! "Ludziom" chyba mozgi powysychaly...
To kolejny z powrotow, o ktorym mowi sie w schronisku, bo wszyscy sa zbulwersowani glupota innych.
Felix jest pieszczoszkiem, mruczy bardzo glosno, przytula sie. Czasami tylko pacnie lapka....no ale ktory kotek tak nie robi?
Serce rozpadlo mi sie na tysiace kawalkow jak go znowu zobaczylam w kociarni. Zestresowany, chowajacy sie wysoko na szafkach....
razdwa3 2012-05-31
Biedaczysko... Chciała zamienić??? Kobicie już zupełnie wszystko się poplątało w głowie :( Felix, to dobrze, że wróciłeś, w takim domu byłbyś nieszczęśliwy!
bourget 2012-05-31
zawsze mowie, ze ludzie to najgorszy gatunek zwierzecia...nieliczne wyjatki tylko potwierdzaja regule..to byla taka pinda, co by go uspila pod byle pretekstem, gdybyscie go nie wzieli...
zuuzik 2012-05-31
ehh szkoda słów na ludzką głupotę:(:(:( na pierwszy rzut oka widać, że jest zestresowany, nawet futerko ma takie matowe i niewyczesane....
Felix, trzymaj się kotusiu:)
zuuzik 2012-05-31
policzyłam, oddała Felixa po 8 miesiącach, udusiłabym babę:o nie da się ostrzec przed nią inne schroniska?
deresz 2012-05-31
Felix jest jak mój Misio, no, a charakter każdy ma jakiś i kot i pies.....człowiek też.....ludzie się mogą rozstawac jak nie chcą ze sobą byc, ze zwierzętami jest trudniej....słabo sobie radzą bez człowieka, zwierzę jest na zawsze, a charakter trzeba zaakceptowac....zwykle jak się zwierzę kocha to po jakimś czasie staje się życzeniowo takie jak chcemy żeby było, trzeba dac sobie czas....zwierzęta to niezwykle mądre istoty...
refuge1 2012-06-01
zuuzik, ona jest juz wciagnieta na czarna liste. nie wiem tylko czy ta lista dziala wylacznie w naszym schronisku czy kaze inne ma dostep.
achach5 2012-06-01
O rzesz ty !!! ja wiem że to nieładnie, ale nie lubię tej baby !!!!!
w/g mnie ,koty są mniej kłopotliwe od piesków ( miałam ,to wiem co mówię )...Biedny kitulek :(
endzi01 2012-06-01
WIELKIE BUUUUU dla tej PINDY a kicuś jest wspaniały !!
Powala urodą to fakt,ale ja uwielbiam koty właśnie za te nie przewidywalne charakterki !!!! są wyjątkowe :)))
spokoju i nareszcie dobrego domku życzę...ja wiem,że Kromisiu u Ciebie stadko spore...weź go!!! ... za dużą wiem ma prosibę ?!
refuge1 2012-06-02
ale on niczego tam u niej nie zrobil. poukladany kotek....znudzil jej sie po prostu.
Nie moge go wziac, nie tylko ze wzgledu na to, ze mam juz stadko :(
marrgo 2012-06-02
Boziu... gdybym tylko mogła... "ludzie" są beznadziejni... ja mojej Shine w takim układzie powinnam pozbyć się zaraz jak ją wzięłam bo przez pierwsze 2 miesiące nie dała się dotknąć, po mieszkaniu poruszała się biegiem "na łokciach" wystraszona warcząca, drapiąco prychająca, atakowała kiedy tylko mogła, dręczyła staruszkę Sarę i Luśkę... sikała po wszystkich kątach, poduszkach, kołdrach, kapciach, nic nie mogło leżeć na wierzchu bo z mety było "zaznaczone", teraz po trzech latach bycia z nami jest kochana, śpi ze mną w łóżku, mizia się, zawsze czeka na mnie na środku dywanika w kuchni kiedy wracam z pracy... rozmawia, mruczy, jest kochana...
gdybym mogła zaadoptowałabym pewnie pół schroniska...
z całego serca życzę Felixowi żeby znalazł się prawdziwy "jego człowiek"
:o/
trinka 2012-06-02
ojeja wielkie mecyje jak pacne lapka moja dzikuska co rusz pacnie dlatego wolana jest dzikuska sama przyjdzie zeby glaskac a po chwili zalezy od humoru dluzszej albo krotszej probuje pacnac to uwazamy , ma swoj charakterek i juz i tez za to jest kochana bo jak juz zacznie nam mruczec to najglosniej z wszystkich naszych ulubiencow . i tylko nowych gosci sie uprzedza zeby z glaskaniem dzikuski uwazali bo ma swoj styl i tyle ....
uff
nosz kurde a myslalam ze jak juz sie idzie do schronu po zwierzaka to sie wie co sie robi tak ? to nie czas chwili na targu itd na pewno byla uprzedzona jaki charakterk w dodatku nie broi
brak slow
refuge1 2012-06-02
marrgo, trinka, takim "ludziom" nie chce sie wysilac. Mysla, ze przychodza do schroniska jak do sklepu, w ktorym wybrany towar ma byc taki jak oni sobie zycza. Znaczy sie mruczaca kuleczka, poukladana, bawiaca sie wstazeczka. Jak juz jest cos nie po ich mysli to oddaja towar, bo co sie beda klopocic z czymkolwiek.
A jak jeszcze sika lub zestresowany....to juz w ogole nie ma o czym mowic. Na szczescie sa i tacy, ktorzy podejmuja walke o swojego zwierzaczka i po kilku m-cach, latach maja futrzaka wijacego sie wokol ich nog.
betaww 2012-08-13
Ja tam bym tej wstrętnej babie nawet sztucznego nie dała......Wstretna RURA ......trzeba wszystkie schroniska przestrzec przed taka zołza.....**
