esterra 2011-06-27
ale te sałatki smakowicie wyglądają;D
refuge1 2011-06-28
przy kazdych dniach otwartych mamy dania, ktore schronisko zakupuje wczesniej i pozniej w kuchni kucharz przygotowuje je. Ciasta tez przyjezdzaja od zaprzyjaznionego cukiernika. Za pol darmo mozemy zaserwowac kilka tartych :)
A, ze w tym roku obchodzilismy 30-lecie, to jako extra zamowilismy panow z tymi salatkami i grilem. Czekoladki przyjechaly z pania, ktore je wyrabia. To dla niej taka forma reklamy, dla ludzi jakies urozmaicenie i chyba dla schroniska kilka monet ( tego akurat nie wiem, ale wydaje mi sie, ze ci co wystawiali czekoladki, porcelane i bizuterie odpalali jakas czesc schronisku.....przynajmniej ja bym tak zrobila )
puszek 2011-06-30
koty....sałatki......koty..........pralinki.....koty........loteria........koty........nie ma co, emigruję do Brukseli. Może mnie ktoś zaadoptuje......mrauuuu