* pewne malzenstwo przyjechalo do schroniska z kilkoma nowymi "koszykami" w kropki. Powiedzialo: "nie mozemy miec zadnego zwierzaka w domu, nasz synek ma silne uczulenie i astme. Wierzymy, ze kiedys objawy zmniejsza sie lub alergia przeminie i zaadoptujemy kotka. Teraz chcielibysmy tylko ofiarowac pare drobiazgow, ot kilka koszykow"....i bagatela 2 nowe pietrowe drapaki :)
Od razu kociaki prezentuja sie piekniej w TAKICH koszykach :)
kaarcia 2011-02-14
dobre i to...
ja wczoraj osiedlową kotkę wysłałam do schroniska, bo biedna chodziła nie wiem jak długo z bewładną i opuchniętą kosmicznie łapką... i oczywiście nikt nic nie zrobił... sama bym ją wzięła, ale brak mi warunków niestety... póki co, poprosiłam gościa ze schroniska, żeby po operacji i powrocie kotki do zdrowia odstawili ją spowrotem na nasze osiedle, bo ona tam jest odkąd pamiętam, a na adopcje w naszym kraju to koty już najmniej mogą liczyć... koty są dokarmiane na bierząco na osiedlu, więc nie jest im źle i wiele osób zostawia otwarte dla nich okienka z piwnic i robią prowizoryczne schronienia...
lepsze to niż nic... a swoją drogą to schronisko jest tak blisko osiedla, że zapewne sama by wróciła na stare śmieci...
serce mi się kraje w takich momentach, ale cóż... często chęci mijają się z możliwościami ;-(
zabuell 2011-02-14
Jaki twarzowy wzorek!
Podobno MCO nie powoduja alergii. Niestety nie mamy na kim przetestowac.
bourget 2011-02-14
Nie da sie ukryc, koszyczki wypasione...Ja tez bylam "przez chwile" w podobnej sytuacji - moja corka z kosmicznymi alergiami i astma...Na szczescie pracowalysmy nad tym przez 2 lata i jak miala 9 lat zwierzaki wrocily pod nasz dach :)
bourget 2011-02-14
do kaarcia - to dobrze, ze pomoglas, ja mam tutaj gromade kotow na ulicy , tyle tylko, ze NIKT im nie otwiera piwnic i zazwyczaj karmienie ich jest zabronione...
esterra 2011-02-16
fajne legowisko ;D A kotek rewelacyjny!