przychodzi 3 razy w tygodniu i zajmuje sie szpitalikiem i kwarantanna. Tutaj z kociaczkiem o imieniu Fripouille, ktory zostal zaadoptowany w ostatnia niedziele :)
werina 2010-12-17
pozdrowienia dla najwspanialszej wolontariuszki na świecie ! :)))
fliorar 2010-12-17
KOCHANA O ZŁOTYM SERDUCHU OSOBA;)POZDRAWIAM ;)))
refuge1 2010-12-20
nie mozna nie plakac jak sie pracuje w schronisku...tylko, ze z czasem placze juz dusza... Kazdy zwierzak, ktory umiera w schronisku lub ktorego trzeba uspic ( choroby jak tyfus czy FIB ) pozostawia w nas pustke. Ale trzeba chodzic do schroniska skoro raz sie zdecydowalo. Trzeba, bo one na nas czekaja...